Dzisiaj mam bardzo cenny wpis dla wszystkich tych, którzy stresują się wystąpieniami publicznymi. Oczywiście jest to normalne, pod warunkiem, że nie odcina nas od naszych zasobów, pamięci czy naszej kreatywności. Powiem Wam co możecie zrobić, aby obniżyć nieco stres przed prezentacją.
Jedną z zasad, których się trzymam jest przychodzenie do sali, w której będę przemawiał na co najmniej 45 minut przed wystąpieniem. Taki zapas czasowy daje mi możliwość oswojenia, a nawet zaprzyjaźnienia się z salą i sceną, która na mnie czeka. Wszyscy dobrze wiemy, że im miejsce jest nam lepiej znane tym czujemy się w nim bardziej komfortowo. Dlatego mając przed sobą wystąpienie u klienta, poprośmy by sala została zarezerwowana dla nas na co najmniej 15 minut wcześniej niż planowana prezentacja biznesowa, byśmy mogli do niej wejść i się przygotować.
Po pierwsze możemy na spokojnie podłączyć komputer, bez pośpiechu i stresu, że słuchacze patrzą nam na ręce. Możemy sprawdzić czy wszystko dobrze działa i prawidłowo się wyświetla. Jeśli uznamy, że w trakcie wystąpienia będzie niewygodnie naszym słuchaczom lub nam możemy zmienić ustawienie stołów i krzeseł na sali. Warto też sprawdzić rzutnik, czy nie świeci nam w oczy lub czy nie zasłaniamy swoją postacią tego, co powinno być widoczne na ekranie.
Na koniec mam jeszcze dla Was dwie istotne rady. Pierwsza: zaprzyjaźnijcie się ze sceną. Stańcie w miejscu, z którego będziecie przemawiać. Spróbujcie zająć miejsce centralnie na scenie oraz nieco z boku jakbyście odsłaniali słuchaczom ekran. Sprawdźcie czy macie dobrą widoczność z tego miejsca. Im więcej czasu spędzisz na sali wykładowej, tym z większym spokojem podejdziesz do własnego wystąpienia publicznego.
Drugą rzeczą, która wychodzi nam zdecydowanie na plus z faktu wcześniejszego przybycia do sali konferencyjnej jest fakt, że to my czekamy na naszych słuchaczy. W takiej sytuacji wystąpienie zaczyna się dużo wcześniej niż z chwilą wyświetlenia pierwszego slajdu. Nasze wystąpienie trwa już od pierwszego kontaktu wzrokowego z osobami wchodzącymi do sali. Warto wtedy wejść w małą, niezobowiązującą rozmowę z pierwszymi z przybyłych. Dzięki temu pokazujemy, że jesteśmy otwarci i zainteresowani oraz pewni siebie. Poza tym prowadząc takie small talki odrywamy się od stresujących myśli, że za chwile wychodzimy na scenę. Dodatkowo, uśmiechając się czy żartując z widownią, sprawiamy że będzie ona pozytywnie nastawiona. W razie potknięć podczas prezentacji odbierze nas mimo wszystko pozytywnie.
Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby poprawić swoje wystąpienia i uporać się ze stresem, który towarzyszy przemowom publicznym na nasze szkolenia. Najbliższe odbędzie się w dniach 26-27 października w Warszawie. Zapisy trwaja na naszej stronie www.aktren.pl
Od 16 lat uczę managerów, specjalistów oraz handlowców prowadzenia fascynujących i skutecznych prezentacji. W tym czasie spędziłem ponad 10 000 godzin na na sali szkoleniowej prowadząc zarówno szkolenia, jak również konsultacje indywidualne z wystąpień publicznych. Pracując dla prawie 260 firm z sukcesem zrealizowałem blisko 650 szkoleń (oraz 2 nieudane 😒), w gronie których znalazły się m.in. polskie oddziały międzynarodowych korporacji jak również start-upy.
Zadzwoń:
Napisz: