Przemówienia, które na długo zapadają w pamięć – wystąpienie Steve’a Jobsa cz.II [VIDEO]

25 października 2021
1 min. czytania

Witajcie w drugiej części analizy wystąpienia Steve’a Jobsa z 2005 roku na Stanfordzie. Tak jak zapowiedziałem ostatnio, dziś zajmiemy się trzecią historią opowiedzianą przez tego mówcę oraz przeanalizujemy całe wystąpienie i odkryjemy morał jaki za sobą niesie. Jeśli nie widzieliście części I, to serdecznie zachęcam do nadrobienia zaległości (tutaj wpis z filmem).

Ostatnia historia w tym wystąpieniu dotyczy spraw ostatecznych. Steve Jobs dzieli się swoim doświadczeniem z rakiem trzustki. Według lekarzy miał maksymalnie 6 miesięcy na przygotowanie się do śmierci. Mimo, że przeszedł operację, która się powiodła, Steve Jobs zmarł. Jednak morał jaki płynie z jego słów, skierowanych wtedy do studentów na Stanfordzie jest pozytywny w odbiorze.

Morał, płynący z wystąpienia to, że śmierć może okazać się naszym sprzymierzeńcem. Zwłaszcza kiedy jest tak blisko. Pomaga dokonywać właściwych wyborów. Daje szersze spojrzenie na życie i nakierowuje na dobry kurs w tym życiu. Podpowiada, by robić to, co się kocha, nie żyjąc życiem innych ludzi. Dodaje odwagi do podejmowania decyzji, do kierowania się głosem serca oraz intuicją.

Adam Zadrożny

Pomagam przygotowywać świetne wystąpienia biznesowe. Pracuję zarówno z dużymi firmami, startupami, które są na początku swojej drogi jak i przedsiębiorcami. Wraz z uczestnikami szkoleń pracuję nad tym, aby spotkania sprzedażowe, prezentacje przed zarządem, czy prezentacje dla inwestorów były jak najlepsze. Uczę jak szybko i skutecznie używać programu PowerPoint lub Google Slides. Tworzę slajdy na zamówienie.

Podziel się!
trener wystąpień publicznych

Zacznijmy razem
coś wielkiego!